A jednak starość

Sobota, 4 maja 2013 · Komentarze(2)
Kategoria Morze
Uczestnicy
A co mi tam, nazwijcie to spamem, ale dodam pieszą wycieczkę na portalu rowerowym. Zresztą bikestats już na to oficjalnie pozwolił, więc czuję się usprawiedliwiona.
Wiedzieliśmy, że raczej ciężko będzie pobić wczorajszy czerwony szlak po wybrzeżu i nie mieliśmy za bardzo pomysłu na trasę, więc drugiego dnia wybraliśmy się pieszo w kierunku Ustki.
Szło się miło, widoczki sprzyjały






W Ustce koniecznie główne atrakcje nadmorskie: rybka, piwo, gofry i lody. Chyba w końcu po to się nad morze jeździ? Ale tacy to już jesteśmy i nie bylibyśmy sobą gdybyśmy nie zwiedzili czegoś pod ziemią. Udało się - stare niemieckie bunkry pasują do konwencji.
Po bunkrach oprowadzał przewodnik z tak kiepskim poczuciem humoru, że chyba tylko ja się z tego śmiałam :) Ale za to kupiłam sobie oryginalną czapkę obrony cywilnej, sfotografowałam się ze Skotem i zostałam działonowym.


Ma się te kilka gwiazdek w czołgu w bf-ie, co? (wiem, to nie jest czołg)


Pani mówiła, że nieźle sobie radzę. Nic dziwnego, w końcu Milva to moja prawie ulubiona postać z Wiedźmina


Było zwiedzanie pod ziemią, no to do pełni szczęścia brakuje też zwiedzania opuszczonego. W tym przypadku opuszczony ośrodek wczasowy.


A potem powrót plażą przy dającym ładne kolorki słońcu. Bunkrów nie było, ale też było zajebiście :)




Adamowi też się nad morzem podobało :)


Komentarze (2)

Takie puste plaże to spotkałem dwa lata temu między Dżastarnią a Hell''em - żywej duszy nie uświadczysz ;)

k4r3l 21:28 sobota, 11 maja 2013

Niesamowity klimat mają takie puste plaże. Dobrze, że dodałaś tą wycieczkę :-)

niradhara 06:56 sobota, 11 maja 2013
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa sukce

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]