Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2010

Dystans całkowity:103.47 km (w terenie 61.00 km; 58.95%)
Czas w ruchu:06:23
Średnia prędkość:16.21 km/h
Suma podjazdów:2021 m
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:34.49 km i 2h 07m
Więcej statystyk

Singletrek pod Smrkiem

Piątek, 17 września 2010 · Komentarze(4)
W skrócie: Singletrack to coś zajebistego i trzeba tam koniecznie wrócić!
Tylko jedna pętla, bo złapał nas deszcz.
Byłam też na Rychlebskich ścieżkach, ale jednak bardziej cenię sobie Singletrack.
Zdjęć mało, bo żal było się zatrzymywać :)







Pierwszy raz w górach

Czwartek, 16 września 2010 · Komentarze(1)
Ale nie mój oczywiście, bo ja to już stara góralka jestem :P Ale bynajmniej nie z formy :)
Był to pierwszy górski raz dla Eligiusza. Jeździ chłopina na rowerze już kawał życia, a dopiero jego własny synuś zabrał go w góry w jedyny słuszny sposób - terenowo. Bo szosowa jazda po górach już zaliczona kilkanaście lat temu.
Ogólnie wycieczka bardzo fajna, ale że opisuję ją 7 miesięcy po fakcie to już nie za wiele pamiętam, więc od razu wrzucam fotki :)

Pierwszy Eligiuszowy górski terenowy podjazd


A tu ja się skradam




Uśmiech nr 3




Tiru riru kupka żwiru :) W kopalni Stanisław


Podjazd podjazdem, ale inne ćwiczenia ogólnerozwojowe też muszą być


Znajdź rowerzystę


Jak zwykle wlokę się z tyłu






Po takim oto cudzie jechaliśmy dobry kawał drogi


Asfalty też mogą być fajne




"Ale urwał!" :)

Wtorek, 14 września 2010 · Komentarze(6)
Miało być miło, ale Adam (niezdara) popsuł rower. W efekcie spod samego szczytu Wysokiego Kamienia musieliśmy zjechać do centrum Szklarskiej i poszukać obejmy podsiodłowej. Udało się, ale pierwotny plan wziął w łeb. Wobec tego pojechaliśmy do wodospadu Szklarki i wróciliśmy do domu zielonym szlakiem wzdłuż Kamiennej.

Góry, to bym normalnie objęła i wyściskała :)




Ale urwał!




Zimno i mokro. Ino się kulić i zębami szczękać...