Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2011

Dystans całkowity:b.d.
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:0
Średnio na aktywność:0.00 km
Więcej statystyk

Hmm... Wygląda jak majonez. Ale śmierdzi jak gówno.

Niedziela, 29 maja 2011 · Komentarze(3)
Jazda integracyjna z nowo poznaną Izą, a przy okazji integrowałam się też jeszcze bardziej z Siwym i Adamem.
Ciuchcią do Piotrkowa, a stamtąd przez las do Sulejowa.
Jak to zwykle na wycieczkach z Siwym - było błoto. Tym razem wcześniej niż zwykle :)


I tak dalej jadąc sobie w pięknych okolicznościach przyrody, integrowaliśmy się dalej. (Wbrew cytatowi, to oczywiście nie jest Wisła tylko Luciąża)


Podczas integracji Siwy "złapał zająca" (Chyba jakoś tak się mówi?)
&feature=player_embedded
A my z Adamem chyba naprawdę jesteśmy okrutni... Siwy się wypierdziela, a nasza reakcja:
Ja - haha, nagrałeś to?
Adam - no ba, hahaha

Nie jest dobrze :)
Dalej na piwo w budynkach opactwa Cystersów w Podklasztorzu, Adama obsrały ptaki i badając tajemniczą wydzielinę wygłosił ww. tekst, z tytułu :)

Zalew Sulejowski też był. O.




A to cała nasza wesoła wycieczka


I przez las trochę jechaliśmy

Power armor is for pussies!

Poniedziałek, 2 maja 2011 · Komentarze(1)
Na majówkę, tak jak w zeszłym roku (i tu jeszcze jeden link). Niestety w tym roku udało się zrobić tylko jedną wycieczkę, bo pogoda była chujowa. (Bardzo chciałam użyć jakiegoś ładniejszego słowa, ale nie da się. Bo pogoda po prostu była chujowa.) Deszcz i jednocyfrowa temperatura...
W każdym razie było zimno, ale sympatycznie :)
Opis u Adama.



Żurawie i indory:




+100 do lansu :)


Ja ze Stasiem


I prawie pełny skład wycieczki


Ja szpanuje na kawałku stromego zjazdu :P










I tyle :)
A na koniec jakby ktoś miał ochotę przeżyć uniesienia przy muzyce :)