I znowu Single pod Smrkiem

Sobota, 4 sierpnia 2012 · Komentarze(3)
Ostatni dzień w Izerach, a pomysłów mieliśmy na kilka wycieczek. Wiadomo, że Single pod Smrkiem warto odwiedzić, ale tam już byliśmy kilka razy i wiedzieliśmy, że niczym nowym nas nie zaskoczą. Chcieliśmy też zaliczyć taką typowo górsko - wyprawową wycieczkę, ale znowu wiadomo też, że na singlach będzie nam się podobało.
No to połączyliśmy oba pomysły.
Przejazd przez Halę Izerską - i już jest +10 do "wyprawowości"




A że Single są pod Smrkiem, to trzeba było się dostać na Smrk. Na podjeździe znowu spotkaliśmy kilkoro prowadzących zawodników XC. Zwykle w takich momentach myślę sobie "A może oni wiedzą o czymś o czym ja nie wiem. Może tu nie można jeździć rowerem i tam wyżej łapią strażnicy?".
Na górze strażników nie było, ale za to był początek zjazdu. Nasz wybór padł na zielony szlak z Polskiego Smreka. Jeszcze nigdy tamtędy nie jechaliśmy, a wiedzieliśmy, że może nam się spodobać, bo był to jeden z odcinków specjalnych zawodów Enduro Trophy i panowie piszą o nim tak: "W skrócie – walka o życie. Wśród lokalesów zwany Holy Trail, a przez przyjezdnych Holy Shit". Faktycznie było fajnie :) A sprawy nie ułatwiał fakt, że wczorajsze deszcze spowodowały, że szlakiem płynęła rzeczka.
A szlak na naszych zdjęciach jak zwykle zwykle wygląda jak płaska polna droga :)






A końcówka szlaku to miły szybki leśny singiel




Poza tym szlak miał jeszcze jeden plus. Wyjeżdżało się nim prawie prosto na single po polskiej stronie - single nad Czerniawą.
Jazda - wiadomo, super. Nie trudno, ale z ciągłym "flowem" (to chyba nie tak się odmienia :)


A na takim mostku Adam się poślizgnął i wpadł do rowu. Na szczęście ja tego nie widziałam :)


Dotarliśmy do już otwartego Singletrek Centrum. Wcale nie przesadzę jak napiszę, że na miejscu było ok 300 rowerzystów. Zostaliśmy tam chyba z godzinę. Atmosfera miła: piwko, grill, a Adam cały czas patrzył się na Czeszki :) Przyznaję, że faktycznie miał na co. Na miejscu organizowany był chyba jakaś szkółka techniki jazdy dla pań. Dziewczyny jeździły po wąskich kładkach:


I na pump tracku.




Szkoda, że u nas się nie organizuje czegoś takiego (albo ja nic o tym nie wiem). Może wtedy więcej ludzi podjeżdżałoby na Smrk :)
A na pump tracku postanowiłam pokazać "jak to się robi" :P


A jak mówiłam, na miejscu zbudowane całe małe rowerowe miasteczko


Niestety trzeba było odkleić wzrok od Czeszek i się stamtąd zabrać. Powrót był planowany przez Stóg Izerski. A że my mieliśmy siły na jeszcze jeden podjazd, a na Stóg jest wyciąg, to postanowiliśmy pojeździć jeszcze trochę po Singlach na Zajęczniku koło wyciągu.


Zjazd ze Stogu przyjemnym zielono-żółtym, a potem do Chatki Górzystów, gdzie jeszcze na szczęście czekała na nas pyszna kartoflanka. Robiło się już późnawo, ale to wcale nie wada, bo dzięki temu przy zachodzącym Słońcu widoki są jeszcze ładniejsze.


Profil wyszedł śmieszny. Ale zapewniam, że wcale nie wracaliśmy tą samą trasą :)Na profilu single niby wyglądają na płaskie, ale wcale takie nie są. Po prostu nie są strome. I można się na nich zmęczyć, bo nawet jak jest w dół, to cały czas się pedałuje żeby było jeszcze fajniej :) A cała trasa wyszło stosunkowo długa - 78km. Ale mieliśmy czego chcieliśmy. Były single i była jazda po górach. No i było super! :)

No i znowu 440m zrobione wyciągiem.

Komentarze (3)

Mój mostek różnił sie trochę od tego na zdjęciu - pod moim było więcej miejsca do spadania

Adam 08:10 środa, 22 sierpnia 2012

Zaraz obok czeskiego Smrka jest inna góra, która się nazywa Smrek i przez nią przechodzi granica PL-CZ. A Stóg Izerski to jeszcze inna góra :) Na tej wycieczce byliśmy na Smreku i na Stogu.
A co do tego jak zjazdy wyglądają na zdjęciach, to już przywykłam. Ostatnio jak pokazywałam zdjęcia mamie to ona mówi "a tu pod jaką górę jedziesz!" - "no.. to akurat było z górki" :)

marysia 13:03 wtorek, 21 sierpnia 2012

Zjazdy na fotach zawsze wyglądają płasko ale tam robią robotę:-)Stóg Izerski nie polski Smrek;-)pozdro

barblasz 12:22 wtorek, 21 sierpnia 2012
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa lugod

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]