Klamki custom yeah

Środa, 25 lipca 2012 · Komentarze(4)
Kategoria Chała :)
Musiałam załatwić pewną tajemniczą sprawę na mieście, więc pojechałam rowerem. No dobra, zbudowałam napięcie (?) na wstępie jak Hitchcock to teraz mogę wyznać, że sprawa wcale nie jest tajemnicza. Odbierałam moje nowiusieńskie hamulce z serwisu po odpowietrzeniu. A musiały być odpowietrzone, bo mi kolor nie pasował :) Na szczęście z pomocą przyszedł Adam i okleił mi klapki na klamkach na kolor, który mi już pięknie pasuje :)

Teraz wyglądają tak (wcześniej ten element był czerwony):


A przy okazji wstąpiłam też do babci. Niestety nie na smaczny obiadek, jak to się jeździło w starych dobrych czasach, tylko na cmentarz. Stary Cmentarz jak zwykle mnie zachwycił i zrobiłam tam też kilka zdjęć.


Prawda, że pięknie? Tak ładnie, że kiedyś z przyjemnością sama się tam położę :)


Komentarze (4)

O jezu, feels3! To ty żyjesz?! :) A różowa rama, Hmm... Pomalować to nie, bo wtedy cała byłaby w jednolitym kolorze nawet bez żadnego znaczka ani literki. Ale jakby akurat jakaś różowa by mi się spodobała to czemu nie :)

marysia 21:05 wtorek, 7 sierpnia 2012

Takie akcenty na rowerze to fajna sprawa...a posuniesz się do pomalowania ramy na różowo? :D

feels3 15:41 wtorek, 31 lipca 2012

Skoro zakosiłaś Adamowi hamulce, to czym on teraz rower zatrzymuje? Twoimi, starymi shimano?

siwy-zgr 11:19 poniedziałek, 30 lipca 2012

Genialne te klamki :)

MAMBA 20:48 czwartek, 26 lipca 2012
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zwina

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]