Klamki custom yeah
Środa, 25 lipca 2012
· Komentarze(4)
Kategoria Chała :)
Musiałam załatwić pewną tajemniczą sprawę na mieście, więc pojechałam rowerem. No dobra, zbudowałam napięcie (?) na wstępie jak Hitchcock to teraz mogę wyznać, że sprawa wcale nie jest tajemnicza. Odbierałam moje nowiusieńskie hamulce z serwisu po odpowietrzeniu. A musiały być odpowietrzone, bo mi kolor nie pasował :) Na szczęście z pomocą przyszedł Adam i okleił mi klapki na klamkach na kolor, który mi już pięknie pasuje :)
Teraz wyglądają tak (wcześniej ten element był czerwony):
A przy okazji wstąpiłam też do babci. Niestety nie na smaczny obiadek, jak to się jeździło w starych dobrych czasach, tylko na cmentarz. Stary Cmentarz jak zwykle mnie zachwycił i zrobiłam tam też kilka zdjęć.
Prawda, że pięknie? Tak ładnie, że kiedyś z przyjemnością sama się tam położę :)
Teraz wyglądają tak (wcześniej ten element był czerwony):
A przy okazji wstąpiłam też do babci. Niestety nie na smaczny obiadek, jak to się jeździło w starych dobrych czasach, tylko na cmentarz. Stary Cmentarz jak zwykle mnie zachwycił i zrobiłam tam też kilka zdjęć.
Prawda, że pięknie? Tak ładnie, że kiedyś z przyjemnością sama się tam położę :)