I znowu pod górę...
Niedziela, 15 sierpnia 2010
· Komentarze(4)
Kategoria Masyw Śnieżnika
Tydzień po wyjeździe w Gorce znów zawitaliśmy w górach.
Pierwsza wycieczka, choć zaplanowana z rozmachem, była raczej mało imponująca. Po paru kilometrach deszcz zmusił nas do powrotu. I dobrze, bo gdy tylko weszliśmy do domu, zwykła ulewa zmieniła się w burzę z piorunami. Nie byłoby rozsądnym szwędać się wtedy po górach.
Stromo. Nie lubię, jak jest stromo :)
Pierwsza wycieczka, choć zaplanowana z rozmachem, była raczej mało imponująca. Po paru kilometrach deszcz zmusił nas do powrotu. I dobrze, bo gdy tylko weszliśmy do domu, zwykła ulewa zmieniła się w burzę z piorunami. Nie byłoby rozsądnym szwędać się wtedy po górach.
Stromo. Nie lubię, jak jest stromo :)