Łódzki Meksykanin

Sobota, 15 maja 2010 · Komentarze(8)
Postanowiłam olać obowiązki i mimo niepewnej pogody wybrać się z Adamem na rower. Na początku jechało się raczej kiepsko, bo przez miasto, a żeby uniknąć głównych ulic, jechaliśmy jakimiś błotnymi zadupiami, które ani nie były urokliwymi przedmieściami, ani tajemniczymi zakamarkami ;] Po prostu syf i smród. Ale nie narzekam :P
Kiedy dotarliśmy już do lasu na Rudzie, postanowiliśmy trochę sobie odrobić i zaczęliśmy kręcić filmiki. Skutek załączam niżej. Prawda, że bajer? :P



Trzeba było nadać jakiś klimat tym przedmieściom, chociaż w rzeczywistości wcale takie nie były


Kiepsko przemyślane przejście podziemne. W efekcie zasuwaliśmy po schodach :)

Komentarze (8)

Nawet się nie wygłupiaj.
To jedyny taki szatański blog na bs :)

feels3 09:48 niedziela, 30 maja 2010

Dzięki foxiu :) O tym, że wróciłam dowiedziałam się od Adama raczej przez przypadek.
Ale jak już mnie przywrócił, to powiedzmy, że mogę zostać :P

marysia 08:49 niedziela, 30 maja 2010

oł, jeee! Wróciłaś :)

foxiu 12:08 sobota, 29 maja 2010

Jakoś mało graffiti w tym przejściu, aż nie do wiary, że to w Polsce :]

Galen 13:46 poniedziałek, 17 maja 2010

Hmm... Właściwie to nie ma żadnej techniki :) Kręciliśmy zwykłym aparatem, czasem pomagał nam w tym 10-centymetrowy statyw. A co do mistrzewskiego montażu filmiku to już trzeba pytać Adama. Ale wiem, że robił to w programie, który się instaluje razem z Windowsem. Windows Movie Maker, czy jakoś tak.

marysia 14:30 niedziela, 16 maja 2010

Eeeee no filmik bajer. Mogę zapytać o technikę kręcenia czegoś takiego?

franiu 14:16 niedziela, 16 maja 2010

Fajowy hdr z tymi chumrami

franiu 14:12 niedziela, 16 maja 2010

To wejście do przejścia podziemnego czy do bunkra ? :D

vanhelsing 13:31 niedziela, 16 maja 2010
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa enera

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]