Trasa maratonu na fullach (no, prawie)

Sobota, 18 lipca 2009 · Komentarze(20)
Wreszcie udało nam się spotkać z trochę okrojoną ekipą www.onthebike.com, czyli z Dominikiem i Anią. Zbiórka na "kaloryferze" w Łagiewnikach i stamtąd pojechaliśmy trasą MEGA łódzkiego maratotu Mazovia. Dla mnie to był właściwie pierwszy raz kiedy przejechałam całą trasę od początku do końca, a nie w kawałkach. Teraz już mam ślad na moim bajeranckim GPSie, więc kiedy tylko zechcę mogę się poczuć jak Maratończyk :) Wycieczka bardo się udała, bez napinki, w miłym towarzystwie przez cały dzień objechaliśmy to, co maratończyk przejedzie w jakieś trzy godziny :) Niestety ich omijają takie atrakcje jak postój na piwo i miłe pogaduszki w trakcie jazdy, co jest nieodzowną częścią każdej wycieczki, nie tylko rowerowej.

Pierwszy postój na uzupełnienie węglowodanów


Nasze Wzniesienia Łódzkie. Prawda, że olbrzymie? :/


No i ruszamy






Już nie pamiętam kiedy ostatnio miałam tyle zdjęć z wycieczki. Zwykle to ja wożę aparat


Adam wśród pań. Niestety obie mamy lepsze rowery niż on :) To musiało boleć






A tu już po piwie i po stymulujących intelektualnie rozmowach o wrzeszczących cyganach i krzyczeniu w kiblu :)




A co ja będę dźwigać skoro jest Adam :)


On swój może przenieść prawie jedną ręką :)


O boże jak my profesjonalnie wyglądamy :)


Komentarze (20)

W F3 nie grałem, bo mi maszinku nie pociągnie tego całego 3D ale 1 i 2 to klasyki nad klasykami. Ostatnio sobie nawet muze ściągnąłem z neta i na mp3 wrzuciłem :] To były czasy... Aż się łezka w oku kręci...

Galen 13:53 poniedziałek, 27 lipca 2009

hehehe :) Istotnie, byłoby kiepsko :)

siwy-zgr 09:58 piątek, 24 lipca 2009

Właśnie mi przypomniałeś, że ja przecież też mam oryginały dwóch pierwszych częsci i tactics :) Ale nie zabieram się za nie, bo pewnie nie skończe do wyjazdu 1.08, a byłoby kiepsko jakbym w górach grała zamiast jeżdzić na rowerze :)

marysia 09:56 piątek, 24 lipca 2009

Jak chcesz to Ci mogę przegrać, mam oryginały ;D

siwy-zgr 09:29 piątek, 24 lipca 2009

No od dwóch pierwszych to dopiero byłam uzależniona :) To były gry stulecia. Ale nie mam ich na dysku, więc gram w to co mam :)

marysia 09:24 piątek, 24 lipca 2009

Fallout 3? Wow :) Też uwielbiam tę serię, ale 3 część nie wciągnęła mnie tak mocno jak dwie poprzednie i na jakiś czas sobie ją odpuściłem.

siwy-zgr 08:49 piątek, 24 lipca 2009

Zabrałam się za starocie i męczyłam Neverwinter Nights :) A teraz z braku laku gram w to co na dysku, czyli drugi raz w fallout 3, ale już trochę mi się nudzi, więc pewnie po południu zabiorę się za ten rower :)

marysia 08:40 piątek, 24 lipca 2009

jakiej? :)

siwy-zgr 08:28 piątek, 24 lipca 2009

Byłam uzależniona od pewnej gry komputerowej, ale wczoraj ją skończyłam, więc dzisiaj już wszystko powinno wrócić do normy :)

marysia 08:05 piątek, 24 lipca 2009

a nawet "nieładnie, nieładnie" ;)

siwy-zgr 22:57 czwartek, 23 lipca 2009

Co tu tak spokojnie? Adam chociaż na obiady jeździ, a Twój rower stoi? :) Nie ładnie, nie ładnie... ;)

siwy-zgr 22:50 czwartek, 23 lipca 2009

Na wycieczce rowerowej najważniejszy jest czas spędzony w fajnym towarzystwie, o piwie i innych atrakcjach nie wspomnę:)

Kajman 16:41 czwartek, 23 lipca 2009

Ach o ten fragment chodziło :) Nie no, to był joke :) Po prostu mieliśmy z Adamem frajdę, że ich ścigneliśmy pomimo sporo cięższych rowerów. Nie wiem czy dobrze pamiętam, Adam by to musiał potwierdzić, ale Ci kolesie sporo starsi byli. Wydaje mi się, że pod czterdzieche podbiegali także nie mieli szans z nami-wycinakami :)
A o tym pomiarze czasu to też tak dla żartu napisałem :) Przecież się tym nie chwalę tylko sytuacja sama w sobie była zabawna :) Jakby Adam mierzył czas na podjazdach to bym nie wyszedł zbyt różowo :P
Kłótnia? Nieeee :) Coś Ty... I vice versa miła Marysiu ;)

siwy-zgr 13:10 poniedziałek, 20 lipca 2009

"Po drodze nawet minęliśmy dwóch kolesi na jakichś pr0 leciutkich rowerkach. Widocznie było ich stać tylko na rowery, na robienie formy czasu zabrakło :P" - ten fragment mnie tak zabolał :)
No jesteś szybki diabeł :) I ja o tym wiem, i ty o tym wiesz. Adam pewnie też już wie, więc po co tak podkreślac?
No dobra, już wystarczy, bo jeszcze wyjdzie z tego jakaś kłótnia, a chyba tego nie chcemy, co? :) I tak jesteś miłym Marcinem :)

marysia 11:42 poniedziałek, 20 lipca 2009

btw. Adam mi mówił, że na jednym z dłuższych i morderczych pojazdów zmotywował go bardzo fakt, że ja wymiękłem i zacząłem prowadzić rower :) Niby na czas też nie podjeżdżaliśmy, ale zostawił mnie wtedy ostro z tyłu, tym samym dobijając moje i tak wtedy obolałe ego do ziemi ;)

siwy-zgr 10:01 poniedziałek, 20 lipca 2009

Chyba nie rozumiem o jakiej złośliwości mówisz? A konkretniej, w którym fragmencie się ona przejawiła?
A pomysł z liczeniem czasu - czysta ciekawość :) Wiem, że nie na czas zjeżdżaliśmy, ale byłem ciekaw czy faktycznie jestem taki szybki diabeł na tych zjazdach, ot co :)

A zabawka owszem, fajowa, ale najpierw full, a potem gie pe es. Bo na GPS'ie nie pojeżdżę :)

siwy-zgr 09:58 poniedziałek, 20 lipca 2009

Przeczytałam i byłam oburzona twoją złóśliwością.
Po pierwsze na rower trzeba zarobić, a nie zasłużyć. Ja zawsze biore do siebie teksty w stylu "taki dobry rower, a tak mało jeździ". To mnie zabolało :)
A po drugie ten pomysł z liczeniem czasu...
No naprawdę. Zawiodłam się, Siwy :)

A z zabawki mam dużo radości :) A jak tam twoje chorowanie na takową? Już przeszło czy nie do końca?

marysia 08:02 poniedziałek, 20 lipca 2009

tę trasę :)

siwy-zgr 22:20 niedziela, 19 lipca 2009

3 godziny? W tym czasie to żółw z posklejanymi łapami tą trasę przejdzie :) A tak serio to właśnie nie wiem jak leci trasa MEGA, a GIGA już nie pamiętam jak leciała :) Za dużo skrętów było ;) A te mapki ze strony są takie dokładne, że ho hooo...A z chęcią bym się wybrał na objazd trasy maratonu bo z obiegu wypadłem.
Fajna wycieczka Wam wyszła.

PS.Tak mnie męczyłaś o opis z Izerów, ale chyba go nawet nie przeczytałaś? :)

siwy-zgr 22:20 niedziela, 19 lipca 2009

Zaiste wzniesienie łódzkie przerażające jest nadzwyczaj ;P Widzę, że nowa zabawka cieszy :)Serdecznie pozdrawiam :)

niradhara 21:55 niedziela, 19 lipca 2009
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zekon

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]