Ot tak.

Niedziela, 7 kwietnia 2013 · Komentarze(6)
Kategoria Wpisy z muzyką
Z Adamem pojechaliśmy na rower. Ot tak. Bo mamy. I możemy. Byłoby miło, gdyby nie to, że na dystansie ok 30km złapałam dwie gumy i gdyby nie to, że gdyby nie świadkowie, Adam najchętniej zabiłby mnie poprzedzając to torturami. Ot tak. Bo miał ochotę.
W każdym razie mam dwa zdjęcia. Na drugim wyszłam jakoś ta brzydko i grubo, ale i tak wrzucam, żeby na tym blogu tak biednie nie było.




A żeby było jeszcze mniej biednie, wrzucam fajną muzyczkę. Ot tak.

Komentarze (6)

Mama też mi tak śpiewała :) Tzn ona śpiewała zwykłe kołysanki, ale brzmiało właśnie tak. Czy to tłumaczy teraz moją osobowość? :P

marysia 20:36 poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Jak nie lubisz mainstreamu to zerknij na wyjątkowo nie mainstreamową kołysankę ;-)

http://www.youtube.com/watch?v=We_Mx8Kw16g&feature=youtu.be

feels3 22:36 niedziela, 14 kwietnia 2013

Nie chciałam być taka mainstreamowa :)

Marysia 21:58 sobota, 13 kwietnia 2013

Przecinak Adamowy. Też mi się podoba. A nutka owszem, pije. Niektóre inne piosenki jeszcze bardziej niż ta wrzucona. Swoją drogą to nie wiem czy to jest wina brzmienia "szalonych lat 60" czy czegoś innego, ale ja przy ich piosenkach mam wizje takiej szalonej imprezy gdzie wszyscy leżą pijani i ujarani :) Jak ich słucham to aż mi się głowa tak pijacko kiwa, jeśli wiesz o co chodzi :) Dlatego określenie, że "nutka pije" jest bardzo trafne :)

marysia 21:04 sobota, 13 kwietnia 2013

fajny ten przecinak, a nutka wyraźnie pije w kierunku lat 60/70tych ;)

k4r3l 20:46 sobota, 13 kwietnia 2013
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa escia

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]