Najtrajd i test nowej lampki
Poniedziałek, 30 kwietnia 2012
· Komentarze(0)
Na imieniny dostałam od Adama nową lampkę, o taką. W takim razie trzeba było ją przetestować w leśnych warunkach. Z Siwym i Izą pojechaliśmy pokręcić się po lesie Grotnickim, a skończyło się na nocnym ognisku w lesie przy nastrojowym wyciu banshee :) (nie, nie chodzi o rower banshee, tylko o tę tradycyjną, która straszy ludzi po nocach)
Pobawiliśmy się też długim czasem otwarcia migawki w aparacie i porobiliśmy napisy światełkami
A efekty tego był takie
Mój Marian
Iza Izy
Ziwy Siwego
I YMCA Adama :)
A lampka działa. Świeci jak dzieci po Czarnobylu :P
I jeszcze sprostowanie: Lampkę dostałam bez okazji, bo o moich imieninach Adam zapomniał. Ot, taki szczęśliwy przypadek :)
Pobawiliśmy się też długim czasem otwarcia migawki w aparacie i porobiliśmy napisy światełkami
A efekty tego był takie
Mój Marian
Iza Izy
Ziwy Siwego
I YMCA Adama :)
A lampka działa. Świeci jak dzieci po Czarnobylu :P
I jeszcze sprostowanie: Lampkę dostałam bez okazji, bo o moich imieninach Adam zapomniał. Ot, taki szczęśliwy przypadek :)