Agata się rozkręca :P

Piątek, 23 marca 2012 · Komentarze(8)
Po raz kolejny z Agatą wybrałyśmy się na rower. Znowu na wschód i znowu jakoś tak wyszło, że zahaczyłyśmy o Zgniłe Błoto, ale tym razem dalej. Dziewczyna się rozkręca, bo tym razem przejechałyśmy już 50(!)km, a przypominam, że to druga wycieczka Agaty na rowerze chyba od komunii :) Dodatkowo jechała znowu na moim mieszczuchu, czyli na rowerze bez przerzutek i z bagażniczkiem. Plan jest taki, żeby w kwietniu pyknąć razem setkę. Plan zostanie zrealizowany, nawet jeśli ona sama jeszcze o tym nie wie :)
Oczywiście robiłyśmy też zdjęcia, a jak :)

Na razie uśmiech na twarzy, bo to dopiero początek :P
Agata ciśnie © Marysia


Później też był uśmiech, ale już trochę bardziej zmęczony :P
Ja robię sobie słit focię, a Agata ładnie się uśmiecha :) © Marysia


Agata robi triki na szosie © Marysia


A to ja jadę, jakoś tak na czarno
Ach, ja to jestem :) © Marysia


Uśmiecham się, bo lubię, a poza tym zdjęcia mi robią :P © Marysia


Jakoś tak się wpakowałyśmy na pole. Agata ma parę w udach, bo przełożenie szosowe bez przerzutek, a ona jedzie :)
Agata orze pole :P © Marysia


I ciągle jedzie
I pojechała dalej © Marysia


O, a tu już nie :)
Pole zaorane, Agata zmęczona :) © Marysia

Komentarze (8)

Obaj powinni być dumni ze maja takie sportsmenki :)

bartek001 16:50 czwartek, 29 marca 2012

fatal1ty, a ja pójdę za twoim przykładem i następnym razem jedziemy do Sereczyna na rybkę :)
mors, jak wiadomo, liczby urojone mają część zespoloną (urojoną) i część rzeczywistą. W przypadku mojej jazdy na rowerze również występują takie i takie: rzeczywiście przejechałam mało, ale mam urojenia, że przejechałam dużo :)
bartek001, wiem co na to mój chłopak, ale jeszcze nie wiem co na to chłopak Agaty :D

marysia 15:35 czwartek, 29 marca 2012

Oj chyba się zdecyduje dla jazdy w takim towarzystwie :)

bartek001 09:42 czwartek, 29 marca 2012

Fanka matematyki... i "liczby urojone" ;)

mors 23:01 środa, 28 marca 2012

bartek001, no to wpadaj do Łodzi, przygarniemy cię na wycieczkę :) Nie powiem, żebyś swoich facetów też ze sobą zabrał, bo to już by było za wiele :P
Pidzej, ano nie ma. Moje cyferki są tak niskie, że naprawdę nie ma się czym chwalić :) A jak usunęłam z bloga, to teraz można się skupić na ważniejszych rzeczach np na zdjęciach, a jak dodam dużo zdjęć, to może nawet się wydawać, że dużo przejechałam :P
A ze statystyk to po lewo mam zjeżdżone gminy :)

marysia 21:16 środa, 28 marca 2012

Czy jestem ślepy, czy na tym blogu nie ma żadnych cyferek ani statystyk? Fajny blog, taki "inny" ;)

Pidzej 20:30 środa, 28 marca 2012

Takie śliczne rowerzystki a Ja z facetami śmigam :)

bartek001 20:27 środa, 28 marca 2012
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iaiwr

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]