przewietrzenie po krupniku

Niedziela, 21 marca 2010 · Komentarze(3)
Cały dzień planowałam wyjść na rower, ale cały dzień padało. Jednak wieczorem się udało. Też w deszczu, ale co tam; musiałam udowodnić, że nie mam kaca :) Ale jak właśnie oglądam zdjęcia, które przesłał Michał to aż nie mogę w to uwierzyć :)

Żeby nie było bez zdjęcia to coś wrzucę. Jedyne, które się nadaje do opublikowania. A swoją drogą, to dziura na moim łokciu jest po wrześniowym rowerze :)

Komentarze (3)

co się stało z dawnym wyglądem bloga? tak świetnie mi się go kiedyś czytało, a teraz? ten róż... oryginalnie przyznam ale wali po oczach, że długo czytać się nie da :|



pozdrower

hose 22:36 poniedziałek, 22 marca 2010

No, śpiewam też ładnie :)

marysia 19:36 poniedziałek, 22 marca 2010

Marysiu powiesz, że się powtarzam ale zajebiście tańczysz!!!!:)

szurro 19:22 poniedziałek, 22 marca 2010
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ziejl

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]