Nic ciekawego
Piątek, 3 lipca 2009
· Komentarze(0)
Najpierw do szkoły, oddać książki do biblioteki, później do Adama wyjść z jego psem, bo on się teraz męczy gdzieś w Izerach, cwaniaczek :) Jakby tego było mało, że ja tu rozpaczam jeżdżąc po asfaltach, a on odkrywa nowe górskie szlaki, to jeszcze jakiś dupek na rowerze wpadł na mnie przy Brukowej. Złamał mi kurde paznokieć :/ Jechał z naprzeciwka z grubsza w jednej linii i w osotatniej chwili skręcił na mnie. Ja nie wiem. jakieś zlecenie miał, czy co? :) Ach ci rowerzyści...