W tak pięknych okolicznościach przyrody...i tego... i niepowtarzalnej...

Sobota, 20 października 2012 · Komentarze(5)
Jak jeszcze było pięknie, ciepło i jesiennie pojechaliśmy z Siwymi (Iza i Marcin) pokręcić się tu i tam, a w efekcie i tak wylądowaliśmy u Józka :)

O, tak ładnie było


Czy liczba pojedyncza od "chaszcze" brzmi "chaszcz"? Na kwiatkach się nie znam, więc niech to poniżej zostanie chaszczem:






A jak Marcin łatał dętkę, ja bawiłam się aparatem, a Adam odprawiał taniec godowy (?)


Komentarze (5)

van, Iza, nie wiem jak wy, ale ja tam widzę pewne zalety dodawania wpisów z opóźnieniem. Można sobie powspominać jak kiedyś było ładnie. Nawet jeśli to tylko tydzień wcześniej :)

quartez, siwy, zgadza się, moje wycieczki od strony ilościowej są bardzo mało imponujące, czego nie można powiedzieć o jakości :) Dlatego nie pokazuję dystansów, za to jest stosunkowo dużo zdjęć. A jak jest dużo zdjęć do krótkiej wycieczki to może ktoś pomyśli, że dużo przejechałam :P

i do wszystkich: dlaczego nikt nie docenił mojego zajebistego tytułu wycieczki, z którego jestem bardziej dumna niż z jakichś tam numerków? Jeśli ktoś nie skojarzył, to proszę tutaj.

marysia 08:48 środa, 31 października 2012

Quartez, aleś ty małostkowy. Przecież nie długość ma znaczenie...tylko jakość wycieczki :)

siwy-zgr 08:05 środa, 31 października 2012

Ty koleżanko, a gdzie ci się na poście pokazuje dystans bo chyba ślepym i nie widzę ja?

Ksiegowy 07:06 wtorek, 30 października 2012

haha no na tydzień przed śniegiem :)

izka 22:33 poniedziałek, 29 października 2012

Widać, że opóźniony wpis, bo śniegu nie widać ;P

vanhelsing 21:40 poniedziałek, 29 października 2012
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa osobo

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]