Pierwsza jazda na nowym Stachu. Trasa średnia jak na testy, bo najpierw do sklepu oddać hamulec do przedłużenia przewodu (jechałam tylko z przednim) i do Eligiusza na kotlety i pogapić się w większym gronie na mój rower :P O pracy ramy na razie nic nie piszę, bo to była na razie wycieczka regulacyjna, poza tym krótka i po mieście. Ale mam nadzieję, że może teraz foxiu nie znajdzie już niczego złego w tym rowerze, tak jak w starym Stasiu. Bo wtedy po nocach nie mogłam spać :)
Na forumrowerowe.org jest gość "Rulez" , on ma od niedawna speca z brain'em. Jakbyście przeklinali już po kolejnych próbach z ustawieniami zawsze można do niego uderzyć.
aaaaa, to Twoim sprzętem się Bendus chwalił u siebie. Teraz też nie śpij po nocach - tylko się o niego bój ;)
Czepiać się nie mam zamiaru, ale proponuję ci małe ulepszenie - zamień się z Adamem na korby, XT, jeszcze z tego bezpłciowego rocznika psuje charakter tego roweru, RF będzie pasować jak ulał ;)
houston: myślę, że przy fullu z takim skokiem nie zyskałabym wiele na energii ustawiając siodełko na poziom. No i jeszcze: przy fullu z takim skokiem stawiam raczej na wygodę, a nie na efektywność. Ale cieszę się, że się podoba.
siwy: nie nowy, ale jeszcze nie zdążył być prany :) Gość napisał, że ma przejechane 400 km i po tym jak wygląda widzę, że chyba nie kłamał.
Spec to spec. Silver Stach prezentuje się PRO. Na zdjęciu mam wrażenie, że siodełko jest dziobem za mocno pochylone. Powinno być ustawione równo. Ja to robię z poziomicą. Wtedy nie tracisz energii na zapieraniu się nogami, żeby nie zsunąć się z siodełka. Gratutulacje - konkretna maszyna.