Opalanie na równo
Zdjęcie wrzucam tylko jedno, bo inne zdjęcia są raczej rozbierane, a biały pogrubia :)
No to teraz zabrnąłem... ;)
mors 21:32 piątek, 13 września 2013
Prawdziwa sztuka (np. komentowania) pozwala na wielość interpretacji. ;p
A w tym konkretnym przypadku masz prawo niczego nie rozumieć. ;)
kurde, mors. W sumie to jednak mimo wszystko nie uważam się za tumana, ale powiem ci, że ciężko mi zrozumieć "o co cho" w twoim komentarzu. Kiedy zawiodło już podejście "co miał autor na myśli", próbowałam ponoć bardziej poprawnej metody interpretacji, czyli "jak ja to odbieram". Też nie wyszło. Daj jakąś wskazówkę chociaż :)
marysia 21:23 piątek, 13 września 2013
Chyba czas na przerwę ;))
mors 21:09 piątek, 13 września 2013
Iza, o mamo, coś zaczynam pamiętać :) hehe, no to trzymaj te fotki w ukryciu tam gdzie były :)
marysia 18:28 wtorek, 10 września 2013
Mateusz, cieszę się, że mogłam pomóc :P
Mateusz, zboczony opis? CMYK tak cię rozgrzał? :)
Raven 18:25 wtorek, 10 września 2013
Aż do białości. :)
Ba... nawet pokazałaś uda :D
izka 18:11 wtorek, 10 września 2013
Stoczyłyśmy nawet małą bójkę w jeziorze :D
naprawdę zdjęłam koszulkę i pokazałam brzucho-sadło? :) hehe mój umysł musiał wyprzeć z pamięci taką niesubordynację :P
marysia 17:53 wtorek, 10 września 2013
Mateusz, zboczony opis? CMYK tak cię rozgrzał? :)
@Marysia: A w ogóle, to zamieszczony tu opis koloru Twojego ciała jest na swój sposób zboczony. I nie mam na myśli określenia "latynoska". :)
Raven 17:28 niedziela, 8 września 2013
Ta, nawet ja mam gdzieś tam kilka fotek opatrzonych adnotacją "Pod żadnym pozorem nie publikować!". :)
Raven 17:25 niedziela, 8 września 2013
Zdjęcia znajdują się w naszych domowych zbiorach, które miały nigdy nie zostać pokazane na forum publicznym.
izka 19:38 sobota, 7 września 2013
przeglądam te wpisy sprzed 2 lat i nic znaleźć nie mogę... ;P
vanhelsing 19:31 sobota, 7 września 2013
eeee jestem zawiedziona :P Marysia na plaży, to myślałam, że mi tu jakiś goły cycek na ekranie wyskoczy. Uparty może by się na tym zdjęciu czegoś dopatrzył, ale po za twarzą to nic na tym zdjęciu ostre nie jest.
izka 07:32 sobota, 7 września 2013
ja to jak ja... ale całe męskie nasienie odwiedzające twojego bloga się na pewno zawiodło, haha
Chociaż nie powiem, zdjęcie Adama w bokserkach też by nudne nie było :)
ps.Ja odnalazłam wpis sprzed 2 lat gdzie nagość na naszej wycieczce dominowała, a z tego co pamiętam odrobina opalania też była :)